Stanisława Leszczyńska - wzór w realizacji Charyzmatu Zgromadzenia Sióstr Antonianek
Święty Paweł pisze w Pierwszym liście do Koryntian: „Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch, różne też rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg sprawca wszystkiego we wszystkich”. To wszytko można określić słowem charyzmat: talenty, posługiwanie i działanie, a sprawcą wszystkiego jest Bóg.
Do charyzmatu Zgromadzenie Sióstr Antonianek od Chrystusa Króla należy jego posługiwanie, działanie i samo jego istnienie w Kościele katolickim...
Fragment pracy magisterskiej - Stanisława Leszczyńska - wzór w realizacji Charyzmatu Zgromadzenia Sióstr Antonianek
Kluczowym pojęciem użytym w tytule niniejszego podrozdziału jest słowo charyzmat. Jest to „dar darmowy”, jak powiedział św. Jan Chryzostom, czyli dar niezasłużony. Jednocześnie jest on darem zadanym, a nie tylko danym. Charyzmat ma służyć wszystkim ludziom, a nie tylko osobie, w której posiadaniu się znajduje. Charyzmat to dar łaski, talent, powołanie.
Święty Paweł pisze w Pierwszym liście do Koryntian: „Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch, różne też rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg sprawca wszystkiego we wszystkich”. To wszytko można określić słowem charyzmat: talenty, posługiwanie i działanie, a sprawcą wszystkiego jest Bóg.
Do charyzmatu Zgromadzenie Sióstr Antonianek od Chrystusa Króla należy jego posługiwanie, działanie i samo jego istnienie w Kościele katolickim.
Droga odkrywania powołania - charyzmatu nowej łódzkiej wspólnoty była długa. Rozpoczęła się jeszcze przed II wojną światową w połowie lat 30tych XX wieku w momencie spotkania trzech kobiet z bł. o. Anastazym Pankiewiczem. Powstała myśl o stworzeniu nowej wspólnoty. Bł. o. Anastazy w swych planach utworzenia ośrodka szkolno – wychowawczego (o którym wspominałam wcześniej) przewidywał pomoc sióstr zakonnych. Miałyby one prowadzić bursę dla chłopców spoza Łodzi, poza tym współpracować przy prowadzeniu Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego, wspieraniu ubogich i pomocy wielodzietnym rodzinom.
Pierwszym krokiem było odkrycie charyzmatu życia konsekrowanego. Myśl ta przeszła próbę czasu - przetrwała mimo II wojny światowej i tragicznej śmierci bł. o. Anastazego. Konsekracja zakonna jest całkowitym oddaniem się Bogu przez życie radami ewangelicznymi: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Jest to dar łaski otrzymany przez Kościół od swego Pana. Takiej konsekracji pragnęły kobiety, tercjarki Zakonu św. Franciszka z Asyżu.
Już od samych początków nowa wspólnota budowała swoją duchowość na Regule Trzeciego Zakonu Regularnego św. Franciszka z Asyżu, która w obecnej formie została zatwierdzona 8 grudnia 1982 roku przez Papieża Jana Pawła II. Wspólnota z ul. Mariańskiej 3 w Łodzi stała się żywym świadectwem autentyczności słów wstępu do niniejszej reguły: „Franciszkański ideał życia również w naszych czasach, nieustannie przyciąga wielu mężczyzn i kobiet – spragnionych ewangelicznej doskonałości i szukających Królestwa Bożego.” Siostry antonianki odpowiedziały na Boże powołanie „w sposób definitywny i całkowity przez złożenie profesji zakonnej.”
Po zakończeniu II wojny światowej nowa wspólnota powróciła do pierwotnych dążeń i w niedługim czasie, bo w 1951 roku rozpoczęła starania o jej zatwierdzenie przez Kościół. Czas ten był również czasem poszukiwania celu szczegółowego nowego zgromadzenia zakonnego, rodzaju „posługiwania” mówiąc słowami św. Pawła. Siostry od początku starały się być i służyć tam, gdzie życie człowieka było w jakikolwiek sposób zagrożone. Wzięły pod swoją opiekę i otoczyły troską najpierw dzieci - sieroty wojenne.
Lata pięćdziesiąte XX wieku to czas nasilenia walki przeciw życiu. Bowiem dnia 27 kwietnia 1956 r., weszła w życie ustawa O warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, skierowana bezpośrednio przeciwko życiu człowieka – tego najbardziej bezbronnego, bo jeszcze nienarodzonego. Mówiła ona:
„1. Za przerwaniem ciąży przemawiają
a) Wskazania lekarskie lub
b) Trudne warunki życia kobiety ciężarnej
2. Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku przestępstwa.”
Takie podejście do życia nienarodzonego człowieka dawało kobiecie właściwie niczym nieograniczone prawo do zabicia swego dziecka. Bez żadnych konsekwencji matka mogła podjąć decyzję o życiu lub śmierci drugiego człowieka w przypadku, gdy nie miała wsparcia męża lub rodziny, gdy była samotna i znajdowała się w trudnej sytuacji materialnej.
Kościół apelował w tym czasie o pomoc. Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia wielokrotnie mówił, iż nikt nie ma prawa ingerować w życie drugiego człowieka, „natomiast mamy wszyscy obowiązek stanąć na straży budzącego się życia, jako najcenniejszego skarbu człowieka.”
Słowa apelu dotarły do rodzącego się zgromadzenia zakonnego w Łodzi i znalazły tam podatną glebę.
W wyborze celu szczegółowego bardzo pomocny okazał się również ks. Stefan Stępień, ówczesny proboszcz parafii św. Ducha w Łodzi, spowiednik sióstr od 1951 roku. Był on także przyjacielem z okresu międzywojennego i spowiednikiem obozowym bł. o. Anastazego Pankiewicza.
Tuż przed opuszczeniem obozu w Dachau, który miał być całkowicie zniszczony, księża tam przebywający zawierzyli swoje życie św. Józefowi i zobowiązali się, że jeśli przeżyją będą służyć sprawie rodziny.
Wprawdzie o. Anastazy nie żył już od 1942 roku, jednak duchowa więź łącząca obu kapłanów pozostała żywa. Również żywa pozostała w pamięci ks. Stępnia obietnica złożona św. Józefowi.
Ksiądz Stefan Stępień znając samą wspólnotę sióstr z ul. Mariańskiej, jej założyciela i jego pragnienia, zasugerował jako cel obronę życia dzieci jeszcze nienarodzonych. Byłaby to według woli bł. o. Anastazego służba najuboższym i potrzebującym. Tymi ubogimi – najuboższymi z ubogich stały się teraz dzieci poczęte, zagrożone już w łonie matki pozbawieniem największego dobra – prawa do życia. Te bezbronne dzieci z ogromnym zaufaniem chronią się pod sercem swej matki, która bez wsparcia i pomocy może stać się ich morderczynią.
Ostatecznie za główny cel szczegółowy obrano obronę życia nienarodzonych dzieci i z takim celem Zgromadzenie Sióstr Antonianek od Chrystusa Króla zostało zatwierdzone 22 grudnia 1959 roku.
Z powodu sytuacji politycznej kraju cel ten w dokumentach oficjalnych nie mógł mieć takiego brzmienia. Na taką działalność nie uzyskano by zgody. W ostateczność w Konstytucjach zapisano iż siostry będą zajmować się opieką nad dziećmi, a zwłaszcza niemowlętami matek pracujących. Na taki cel zgodził się Urząd do Spraw Wyznań rejestrujący i zatwierdzający wszystkie zgromadzenia. Dzięki zgodzie władz państwowych siostry jawnie mogły pomagać samotnym matkom.
W 1970 roku można było już napisać, że charyzmatem sióstr jest opieka nad dzieckiem nienarodzonym oraz nad dziećmi matek pracujących. Obecnie jeszcze bardziej uproszczono oficjalne brzmienie celu szczegółowego pisząc w Konstytucji „celem szczegółowym Zgromadzenia jest obrona życia nienarodzonych.
Wielkim promotorem życia był Sługa Boży Jan Paweł II. W Encyklice Evangelium Vitae, która stała się źródłem odnowy spojrzenia na charyzmat sióstr antonianek jako służbę życiu, a nie tylko jego obronę, pisze: „Obrona i promocja życia ludzkiego jest przejawem uczestnictwa w misji Królewskiej Chrystusa i dlatego powinna mieć charakter posługi miłości, która się wyraża przez świadectwo osobiste, różne formy wolontariatu, działalności społecznej i zaangażowania politycznego (…). Posługa miłości wobec życia winna obejmować wszystko i wszystkich: nie może tolerować jednostronności ani dyskryminacji, ponieważ życie ludzkie jest święte i nienaruszalne w każdej swojej fazie i kondycji; jest ono dobrem niepodzielnym”.
Siostry starały się i starają naśladować Chrystusa „który nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć.”
Realizując to powołanie – charyzmat siostry zobowiązują się do opieki nad samotnymi matkami, nad dziećmi matek pracujących, przez katechezę pragną uczyć młodych ludzi szacunku do życia na każdym etapie jego trwania.
Sposób „działania” sióstr (wracając do pawłowego porównania) był bardzo różnorodny i dostosowany do potrzeb czasu. Realizowany był przez bezpośrednią opiekę nad bezdomnymi, samotnymi matkami, przez modlitwy i ofiary w intencji dzieci nienarodzonych.
Pierwszą trudnością, jaką napotkały siostry w pomocy samotnym matkom był problem lokalowy. Początkowo cel ten nie był powszechnie znany, dlatego samotne matki trafiały do sióstr stosunkowo rzadko, mimo to trzeba było pomyśleć o jakimś mieszkaniu. Z tą myślą zakupiono dom w Rogowie koło Łodzi. Niestety ze względu na lokalizację okazał się on nieodpowiedni. Należało ponownie przenieść samotne matki na ul. Mariańską.
28 grudnia 1977 roku - w Święto Młodzianków zakupiono plac na budowę domu, który miał się stać schronieniem dla samotnych matek. Dwa lata później pierwsza matka z synkiem Marcinkiem zamieszkała w nowym miejscu. Znajdowały się tam trzy pokoje mogące pomieścić 8 do 9 matek z dziećmi. Chociaż nie było to wiele, jednak na ten czas wystarczało.
Ta sytuacja zmieniła się w roku 1992 kiedy to, dzięki pomocy władz kościelnych dom ten został przeniesiony na ul. Wróblewskiego 78c. Oficjalnego otwarcia i poświęcenia go dokonano 22 czerwca.
Dziełem, które promują siostry od lat 90tych zeszłego stulecia jest dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Pragną one zachęcić innych do modlitwy w intencji nienarodzonych dzieci. Korzystają z możliwości propagowania tego dzieła szczególnie podczas pieszych pielgrzymek na Jasna Górę, w czasie rozmów z napotkanymi ludźmi czy różnego rodzaju rekolekcji i dni skupienia.
Rozumienie i realizacja charyzmatu sióstr zmienia się i dojrzewa w czasie. Jednak samo jego „serce” pozostaje niezmienne, pozostając wierne słowom Konstytucji:
„Pamiętając o Jego (Jezusa Chrystusa) słowach: ‘A Król im odpowie: zaprawdę, powiadam wam wszystko co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili’ (Mt 25,40), chcemy czynić co w naszej mocy aby chronić życie tych ‘najmniejszych’ bo jeszcze nienarodzonych. Przez modlitwę, ofiarę życia oraz codzienne obowiązki pragniemy wynagrodzić za tych, którzy odbierają życie nienarodzonym dzieciom.”
Testamentem pozostawionym przez bł. o. Anastazego Pankiewicza są jego słowa wypowiedziane do sióstr tuż przed aresztowaniem w dzień imienin siostry Franciszki 5 października 1941 roku. W ostatnich słowach „zwrócił szczególną uwagę na miłość, pokorę oraz ubóstwo i zachęcał nas bardzo do praktykowania tych cnót.”
Słowa te towarzyszą każdej z sióstr na drodze realizacji powołania. Z miłością i pokorą starają się służyć tym, których Bóg stawia na ich drodze.